Pieczenie własnego chleba to gwarancja, że jeden z naczelnych składników używanych w większości polskich domów, będzie całkiem zdrowy, ekologiczny, pozbawiony chemicznych ulepszaczy smaku i emulgatorów. Ponadto domowy chleb, wbrew pozorom, zachowuje świeżość o wiele dłużej niż jego substytuty ze sklepów. Zanim jednak wylejemy ciasto do formy i poczujemy woń pysznego pieczywa, konieczne jest przygotowanie dobrego ciasta, a wcześniej również zakwasu chlebowego.
Przygotowanie zakwasu
Do przygotowania zakwasu potrzebne są woda i mąka wysokiego typu. Najpopularniejsze są mąka pszenna, żytnia i orkiszowa. Cała produkcja trwa około pięciu dni. W tym czasie codziennie do naczynia dodajemy porcję mąki i tyle wody, aby konsystencja masy przypominała ciasto na naleśniki. Co dwanaście godzin masę należy dokładnie przemieszać. Woda w zakwasie powinna być przegotowana albo przefiltrowana, a jej temperatura musi oscylować między 37 a 39 stopni. Wyższa temperatura może doprowadzić do zniszczenia zakwasu. Warto już wcześniej zdecydować się na większe naczynie, na przykład plastikową miskę, ponieważ objętość masy będzie się zwiększała podczas kilkudniowej produkcji.
Dokarmianie zakwasu
Dokarmianie zakwasu to czynność, do której nada się najzwyklejsza mąka pszenna, jakiej na co dzień używamy w kuchni. Wykonujemy ją, kiedy zakwas jest już stabilny, a dzięki temu będzie on jeszcze mocniejszy. Warto przed upieczeniem pierwszego bochenka odłożyć trochę zakwasu do lodówki i skorzystać z niego, kiedy będziemy robić kolejny zakwas. Ważne jest również, aby tworzony zakwas chlebowy znajdował się w ciepłym miejscu, gdzie nie ma przeciągów. Temperatura 25 stopni będzie optymalna, a zimą świetnie sprawdzą się okolice kaloryfera lub nawet piekarnik, w którym wystarczy włączyć samo światło. Cały zakwas musi być przykryty cienką ściereczką, która przepuszcza powietrze. Może to być gaza lub len, a dzięki temu proces fermentacji będzie swobodnie zachodził w naczyniu, do którego nie będą miały dostępu żadne owady.
Najnowsze komentarze